Wybrałem się do „biednego pokoju wyobraźni” wraz z Tadeuszem Kantorem. Każdy z nas posiada taki pokój, w którym jesteśmy my i nasza wyobraźnia.
Tadeusz Kantor wielki dramaturg i malarz w swojej sztuce „Dziś są moje urodziny” opowiedział o sobie jak to zawsze robił, lecz oto spektakl, którego już nie obejrzał. Przed premierą zmarł. Na scenie jak to u mistrza bywa przesuwają się, pojawiają się postacie, które trzeba przyporządkować do życia autora. Tadeusz Kantor robi wiwisekcje ze swojego życia w rocznicę urodziny. Mocnym wspomnieniem jest wojna, zabijanie, niszczenie, nietolerancja. A oto autor w swym autoportrecie oczekuje spokoju, ucieka do swojego biednego pokoju wyobraźni gdzie nadal odbywa się spektakl z jego życia. Nie ma możliwości uciec od siebie. Koleiny raz trzeba przezywać traumy dzieciństwa, młodości, wojny, upodlenia powojennego.
Nigdy nie żałowałem tych kilku chwil dla twórczości Tadeusza Kantora i ty razem ma podobnie. Warto odwiedzić stronę Ninateka, by pobyć w pokoju wyobraźni, choć biednym, ale jednak.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz