Starachowickie schody do nieba


 

 

 

 

 

                Miasto Starachowice wpadło w zapaść inwestycyjną. Drożyzna, która przelatuje jak wielki kondor nad naszym krajem, mocno ograniczyła możliwości działania. Prezydent Marek Materek zdaje sobie sprawę, że wstrzymanie obiecanych inwestycji odbije się na poparciu, a nieuchronnie wybory się zbliżają. Postanowił zaciągnąć wielomilionową pożyczkę, której spłatę rozłożył na wiele lat po skończeniu jego zarządzania. Przyszłym pokoleniom szykuje spłatę, która nie musi być bezproblemowa. Obecny czas, kiedy inflacja szaleje, władza krajowa sobie z nią nie radzi, do tego wojna toczy się przy granicy naszego kraju, miasto powinno mieć zabezpieczone środki na nagłe niespodziewane sytuacje. Prezydent Starachowic chyba tego nie zauważa. Ma naturę zdobywcy, który nie lubi zmieniać planów. Miasto potrzebuje włodarza, który mierzy i waży zamiary i wpisuje je w bieżącą sytuację. Marek Materek ryzykuje naszym kosztem.

                Miejska afera z ostatniego miesiąca to schody od ul. Zakładowej w kierunku Parku Kultury. Faktem jest, że schody wyglądają monumentalnie i przykuwają uwagę. Jednak brak zjazdów będzie doskwierać mieszkańcom. Mnie zwróciło uwagę, w jaki sposób magistrat na zarzuty złego wykonania schodów odpowiada mieszkańcom. Urzędnicy powinni powstrzymać swoje nerwy na wodzy i tłumaczyć inwestycje, choćby po raz setny. Starachowiczanie mają prawo do wyrażania swojego zdania, wnioskowania itp. Magistrat powinien wsłuchiwać się w opinie. Bez wątpienia schody powinny, pomimo wszystko, być wybudowane z możliwością zjazdu wózkiem.

                Kolejnym punktem spornym mieszkańców z magistratem są garaże przy ul. Kościelnej. Kilka lat temu postanowiono zlikwidować garażowisko, to znaczy przenieś w inne miejsce. Obecnie władza wycofuje się z tamtego postanowienia i chce tylko likwidacji garaży. Tłumaczy to wysokimi kosztami przygotowania działki pod garaże. Garaże powstały w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku, wpisały się w życie miasta, trudno teraz zostać pozbawionymi wygody posiadania dachu dla samochodu. Prezydent Marek Materek kolejny raz pokazał, iż łatwo mu obiecywać.

                Powiat ogłosił przetarg na wybudowanie wiaduktu w Starachowicach zachodnich. Jak potrzebna jest ta inwestycja, nie trzeba tłumaczyć. Wynik jest już znany. Przetarg będzie unieważniony z powodu ofert cenowych przewyższający, środki przygotowane na ten cel. Mieszkańcy Starachowic jeszcze wiele lat poczekają na wiadukt.

 

Polecane

Powieści noblisty Jon Fosse pt. Drugie imię. Septologia 1-2

      Co czyni nas tym, kim jesteśmy?                   Bohaterzy powieści noblisty Jon Fosse pt. Drugie imię. Septologia 1-2 to malar...