Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Opinie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Opinie. Pokaż wszystkie posty

Cień przeszłości, Widmo przyszłości: Refleksje na tle utworu Siekiery

 

 

                                                      Wojna Światów według Jakuba Różalskiego
 

 

 

Siekiera: Idzie wojna

 

Gdy po schodach płynie sobie
Ciepła ludzka krew
Karzeł ciągnie zwłoki kobiet
Lubi damską płeć
Matko moja, spójrz przez okno
Wszędzie śmierć i krew
Idzie wojna, idzie wojna
Idzie krwawa rzeź

Autor tekstu: Tomasz Adamski

 

 

 


    Rozpoczynam od fragmentu tekstu utworu punk rockowego wykonanego przez zespół Siekiera, który pochodzi z lat osiemdziesiątych dwudziestego wieku. Choć to dzieło muzyczne powstało w innym czasie, zdaje się być przenikliwe w dzisiejszych realiach. Świat znów staje w obliczu wojny. Do Europy zbliża się powoli cień konfliktu, od czasu zakończenia drugiej wojny światowej niemal nieobecny na naszym kontynencie. Dotychczasowe konflikty pomiędzy ZSRR a USA toczyły się daleko od naszych granic, odwiedzając kraje Azji, Afryki czy Karaibów.

    Jednak dwudziesty pierwszy wiek przynosi nam wojny lokalne o bardziej bezpośrednim wpływie ze strony USA i Rosji, będącej spadkobierczynią Związku Radzieckiego. Data 24 lutego 2022 roku, zimny dzień, gdy bomby spadły na śpiących Ukraińców, stanowi dramatyczny punkt zwrotny. Pytanie, czy konflikty takie jak wojna domowa w Syrii, czy inwazja Rosji na Ukrainę będą w przyszłości uznane przez historyków jako początek trzeciej wojny światowej, pozostaje otwarte.

    Pewne jest, że obecnie toczące się konflikty mają potencjał globalny. Aktualnie trwa konflikt w Strefie Gazy. Globalna wojna wybuchnie w chwili, kiedy do pola walki dołączy Chiński smok. Europa i inne kontynenty stają się areną narastającej radykalizacji, słyszalnej wyraźnie jak na koncercie punkowym. Partie prowojenne, fundamentaliści religijni oraz producenci broni dążą do konfliktu, mając w tym własne interesy. Dodatkowo katastrofa ekologiczna dodaje pikanterii do zupy wojennej. Zmiana klimatu szerzy się po całym świecie, a zdewastowane środowisko może być trudne do odnowienia.

    Polska, dotychczas kraj szczęścia, od 1947 roku uniknęła działań wojennych. Jednak stan ten niestety zbliża się ku końcowi. Warto się przygotować na życie w świecie, który znamy z filmów. Brak doświadczenia wojennego sprawia, że bagatelizujemy obecną sytuację.  Czas przygotować się do ewentualności sytuacji ekstremalnych na poważnie, a nie tylko myśleć o zakupie zapasu papieru toaletowego.

    Pytanie kto pójdzie do walki do ostatniej kropli krwi, staje się coraz bardziej aktualne. Młode pokolenie, otrzaskane w grach komputerowych i zafascynowane scenami z filmów wojennych, może stanąć do obrony wolności. Jednakże, czy ci, którzy cenią Polską wielkość, uważając się za naród wybrany, stawią czoła bezwzględnym żołnierzom, którzy zabijają szybciej, niż można splunąć? Polska, po trzech pokoleniach bez bezpośrednich działań wojennych, musi teraz zmierzyć się z rzeczywistością. Idzie wojna, niosąc ze sobą zapach krwi, spalenizny i smak łez. Niestety, idzie śmierć.

Chłopi: Przesłanie Jagny - Przeszłość i Współczesność. Film mówiacy dużo o wyborcach PiS


 

 

Ostatnia scena filmu „Chłopi” ukazuje nagą Jagnę, pokrytą błotem i oplutą gnojem, która wstaje i odchodzi. Deszcz spłukuje jej ciało. Akcja powieści rozgrywa się w dziewiętnastym wieku, kiedy wieśniacy przestają być własnością szlachty i stają się rolnikami. Prawo do wolności wykorzystują do gromadzenia bogactwa. Małżeństwo staje się formą handlu. Sprzedaż Jagny rozpoczyna tragedie. Dlaczego została wygnana? Odpowiedź jest powszechnie znana. Jagna, młoda mieszkanka niewielkiej wsi Lipce, rozkochała w sobie parobków, gospodarzy, ich synów i młodego kleryka. Jednak Jagna miała także potrzeby, które przekraczały myśli sąsiadów. Uwielbiała naturę, troszczyła się o zwierzęta i traktowała je nie tylko, jako źródło jedzenia. Była czarną owcą społeczeństwa. Lokalna wspólnota, podburzana przez przywódców o nieczystych intencjach, była pełna zazdrości, co doprowadziło do odrzucenia młodej kobiety. Dokąd idzie? Jaki czeka ją los? Młoda kobieta idzie przed siebie, to ona dała życie feministką i młodym ludziom będącym obywatelami Europy z otwartymi głowami, postępowymi.

Obecnie jesteśmy w XXI wieku, a chłopi pańszczyźniani i robotnicy rolni nadal istnieją w naszym społeczeństwie. Brakuje im intelektualnych aspiracji, osobistego rozwoju i zdumienia nad światem. Koncentrują się na zaspokajaniu podstawowych potrzeb, traktując szczęście, jako zdobycz materialną, a nie stan bycia. To z tego otoczenia wywodzą się również przedsiębiorcy, biznesmeni i kadra zarządzająca, różniący się od reszty tylko zasobnością portfela.

W 2015 roku w Polsce partia PiS, o tendencjach autorytarnych i opierająca się na środowiskach wywodzących się od chłopów pańszczyźnianych, zdobyła władzę. Lider PiS, który miał wizje państwa odmiennego od norm europejskich, zgromadził wokół siebie osoby pozbawione moralnego kręgosłupa, karierowiczów pragnących władzy za wszelką cenę. Kościół Katolicki ochoczo przystąpił do tego systemu w celu utrzymania rządu dusz. Pomimo ogromnych środków przeznaczonych na kampanię, nie udało się przekonać wyborców do poparcia PiS w ostatnich wyborach. Partia populistyczna pozostała wierna tylko swojemu twardemu elektoratowi.

Każda społeczność powinna mieć swoich przedstawicieli w Sejmie. PiS zagospodarował środowiska odrzuconych. Daje to głos grupie, która była zapomniana i zepchnięta na margines życia. Jednak PiS popełnił błąd, skupiając się wyłącznie na elektoracie wiernym, w podzięce za wyciągniecie z zapomnienia. Brak propozycji dla pozostałych wyborców doprowadził do braku transferu elektoratu. Obywatele z rozwiniętą świadomością polityczną, akceptujący różnorodność i identyfikujący się, jako Europejczycy, postanowili stanąć w obronie swoich wartości, powiedzieli „dość".

Polska potrzebuje pracy u podstaw, a edukacja stanowi ogromny problem naszego kraju. Reforma szkolnictwa to najważniejsze wyzwanie dla rządzących. Z elektoratu PiS trzeba wyłonić tych, którzy mają pasje, podobne do Jagny: miłość do przyrody, chęć zgłębiania wiedzy i otwarcie na humanistyczne wartości. W przeciwnym razie grozi nam rozwinięcie się kasty chłopów pańszczyźnianych, którzy myślą tylko o tym, ile zdołają zjeść.

Ostatnia kampania wyborcza jasno pokazała, że Polska jest podzielona między dwoma głównymi postaciami politycznymi: Jarosławem Kaczyńskim i Donaldem Tuskiem. Twarde elektoraty nie zawahają się stanąć za swoimi liderami. Jednak pytanie, czy można być dobrym, przyzwoitym i inteligentnym obywatelem, głosując na PiS lub PO? Jest początkiem dyskusji na temat przyszłości sceny politycznej. Kampania była brutalna, wygrali ci, którzy szukali poparcia poza swoim naturalnym środowiskiem. To stanowi nadzieję, ponieważ skupienie się tylko na wiernych wyborcach nie wystarcza. Następne wybory zmuszą partie do stworzenia programów, które przemówią do szerszej grupy obywateli.

W kampanii parlamentarnej koalicja Trzeciej Drogi zwyciężyła, niekoniecznie w liczbach bezwzględnych, ale w skupieniu otwartego elektoratu poszukującego alternatywnego sposobu zarządzania, odmiennego od obecnego systemu, który funkcjonuje w Polsce od 2005 roku. Kampania pokazała, że polaryzacja społeczeństwa i eskalacja konfliktów stanowią główne źródło napięć wyborczych od wielu lat. Emocje często przeważają nad programami politycznymi. Kampania udowodniła, że nie wszystkie aspekty życia muszą być poddawane politycznej dyskusji. Światopogląd jest prywatnym wyborem każdego z nas. Mamy prawo głosować na rozwiązania gospodarcze partii, nawet jeśli nie zgadzamy się z ich poglądami moralnymi. Wyborcy zrozumieli, że transfery finansowe dla różnych grup społecznych nie są prezentami od rządzącej partii. Każdy obywatel przyczynia się do budżetu państwa i ma prawo korzystać z jego zasobów.

Okres powyborczy to czas ciągłych sporów i przepychanek między głównymi rywalami. Mam nadzieję, że w tej rywalizacji nie będzie wygranych i że społeczeństwo wybierze inne rozwiązanie. W krótkim czasie nastąpią wybory przedterminowe, w których większym stopniu uzyskają poparcie partie niezwiązane z duopolem. Polska potrzebuje polityków o otwartych umysłach, z wizją przyszłości i gotowych do tworzenia koalicji zarówno w kraju, jak i za granicą. Przed nami wiele wyzwań i konieczność współpracy w globalnym kontekście.

 

Partia Marka Materka - Nowa Demokracja-Tak: Oczekiwania i Wątpliwości

 


           

 

     Zgodnie z zapowiedzią Ruch Marka Materka przekształcił się w partię polityczną. Na mapie rozpolitykowanej Polski powstała kolejna partia próbująca wbić klin pomiędzy Donalda Tuska i Jarosława Kaczyńskiego.

                Partia, której lokomotywą jest Prezydent Starachowic, nazwano Nowa Demokracja – Tak. Niby nic wielkiego na ring wychodzi nowy twór składający się w głównej mierze z samorządowców.

                Osobiście mam jeden problem. Chodzi o nazwę partii.

                Demokracja to forma rządów, w której władza polityczna należy do ludu. Charakteryzuje się powszechnym prawem do udziału obywateli w procesie decyzyjnym, zarówno poprzez wybór swoich przedstawicieli, jak i bezpośrednie zaangażowanie w podejmowanie decyzji. W demokracji ważne są także poszanowanie praw jednostki, ochrona mniejszości oraz podział władzy między różne instytucje, takie jak parlament, rząd i niezawisły sądownictwo.

                Zadam teraz pytanie, co partia Marka Materka chce zmienić w tej krótkiej definicji i to na tak?

                W Polsce potrzeba partii, która już w nazwie powinna mieć zadanie dla polityków. Czyli powrót do demokracji. Od 2007 roku powoli ustrój demokratyczny jest likwidowany. Jeszcze wcześniejsze działania partii rządzących prowadziły do rozmontowywania demokracji. Powstrzymało ten proces ujawnienie „afery Rywina”. Już kolejne afery nie zmieniły nurtu, jaki rządził w naszym kraju. Polityczna wola płynie w umniejszaniu podziału władzy. Politycy Platformy Obywatelskiej robili to w białych rękawiczkach, aby nie zwrócić uwagi władzom Unii Europejskiej.

                Prawo i Sprawiedliwość, jako partia ludzi biernych, miernych i wiernych już nie ma takich oporów. Idzie po zasoby materialne Polski jak po swoje. Skupia władzę w jednym ośrodku decyzyjnym, niszczy suwerenność samodzielnych instytucji w ustroju demokratycznym. Kto powiedział „teraz k***a my”? 

             Partia Marka Materka niczym nie różni się od wyżej wymienionych partii rządzących od 2007 roku. Postulaty, które były fort pocztą powstania partii wypisane w 23 punktach, są tezami  związanymi z samorządem. Nowa Demokracja-Tak w żadnym z nich nie zająknęła się o niszczeniu ustroju demokratycznego w Polsce.

                Po tak ogromnej dewastacji demokracji w naszym kraju nie widzę polityka, który potrafiłby swoją determinacją doprowadzić do posprzątania po poprzednikach. Jeżeli jednak taki się by znalazł, to jest to proces na wiele lat. Wyborcy, co 4 lata oczekują obietnic, grantów finansowych i tyle. Zapragną zmian, jak im w miskach ryżu braknie. Obecnie na to się nie zanosi. Liderzy partii wiedzą o tym i dbają o domniemane potrzeby szarej masy. Finansują swoje twarde elektoraty.

                Zadam jeszcze raz pytanie do partii Nowa Demokracja- Tak. Co  ma być nowego w ustroju demokratycznym?

Polecane

Powieści noblisty Jon Fosse pt. Drugie imię. Septologia 1-2

      Co czyni nas tym, kim jesteśmy?                   Bohaterzy powieści noblisty Jon Fosse pt. Drugie imię. Septologia 1-2 to malar...