„Żyj tak, aby pytali, jak pytają, odpowiadaj”. Ta sentencja towarzyszy mi od czasu przeczytania książki „Początek” autorstwa Hamiltona B.
Dlaczego przestałeś pić? Co zrobiłeś, aby nie pić? Jesteś chory i nie możesz pić? Co zrobić, aby mój „stary” przestał pić?
Odpowiem na to ostatnie pytanie. W każdej szeroko rozumianej rodzinie przynajmniej jedna osoba boryka się z problemem nadużywania alkoholu. Alkoholizm nie tylko negatywnie wpływa na osobę uzależnioną, ale także na jej bliskich.
Walka z chorobą alkoholową dotyka nie tylko samego alkoholika, ale także jego otoczenie. Rodzina i przyjaciele znajdują się w zawiłej sieci emocji, lęku i nadziei. Często słyszy się o tzw. twardej miłości w kontekście wsparcia dla osoby uzależnionej. Oznacza to kochanie alkoholika, ale również stawianie granic i niepozwalanie na dalsze szkodzenie zarówno sobie, jak i innym. Bliscy powinni być świadomi swojej wartości i stale pracować nad wyznaczaniem granic w relacji z alkoholikiem. Nie jest to odrzucenie czy brak miłości, lecz próba ochrony zarówno siebie, jak i osoby uzależnionej przed szkodliwymi skutkami choroby.
Al-Anon, stowarzyszenie dla bliskich osób uzależnionych od alkoholu, oferuje wsparcie w postaci programu rozwoju nazwanego „12 Stopni". Jest to świetne wsparcie dla bliskich. Podobnie jak AA, dzieli się doświadczeniami, słucha historii innych i uczy się zdrowych strategii radzenia sobie z sytuacją. Al-Anon od początku swojego istnienia wypracował sugestie dla bliskich osób uzależnionych, kiedy pytają, co zrobić. Opowiadają o sobie. Al-Anon zapewnia bezpieczną przestrzeń do wyrażania emocji, zrozumienia własnych potrzeb i zdobycia wsparcia. Główny przekaz Al-Anon do rodzin osób uzależnionych od alkoholu brzmi „stawiajcie twarde warunki". Co to znaczy? Na przykład: „Kiedy będziesz pijany, nie wpuszczę cię do domu, nie ugotuję obiadu, nie załatwię zwolnienia z pracy". Alkoholik często nie podejmuje leczenia dobrowolnie, potrzebuje zewnętrznej mobilizacji. Zazwyczaj idzie na leczenie, kiedy sięga dna. Rodzina musi wtedy wspomóc go w podjęciu tej decyzji, co daje mu szansę na rozpoczęcie leczenia.
Al-Anon dużo mówi o współuzależnieniu. Warto zrozumieć, że współuzależnienie to efekt bycia w bliskim związku z osobą uzależnioną od alkoholu i reakcja na tę sytuację. Z czasem świat rodziny zaczyna się kręcić wokół osoby uzależnionej. Wtedy wchodzimy w sferę współuzależnienia. W wielu krajach uważa się współuzależnienie za chorobę. Odpowiadając na pytanie – co mam zrobić, aby mój „stary” przestał pić? W którymś momencie opowiadam o terapii dla współuzależnionych. Mówię, zajmij się sobą, to jest najlepsze, co możesz zrobić dla niego. Idź na terapię. Nie dziwi mnie już widok zdziwienia – przecież to on jest chory, to on mnie krzywdzi, a ja mam iść na terapię? Tak, żono, mężu, matko, ojcze, córko, synu, zajmij się sobą i stawiaj granice, twarde mury do czasu podjęcia leczenia przez bliskiego alkoholika.
Terapia dla współuzależnionych może być kluczowym elementem w procesie zdrowienia. Podczas sesji terapeutycznych osoby te uczą się rozpoznawać własne wzorce zachowań, rozumieć mechanizmy współuzależnienia oraz wypracowywać zdrowsze strategie radzenia sobie z trudnymi sytuacjami. Terapeuci pomagają również w budowaniu poczucia własnej wartości i wyznaczaniu granic w relacji z osobą uzależnioną. Współuzależnienie to złożony i trudny problem, który wymaga wsparcia, zrozumienia i ciągłej pracy nad sobą. Kluczem do zdrowienia jest świadomość własnych potrzeb, umiejętność stawiania granic oraz poszukiwanie wsparcia w społecznościach, takich jak Al-Anon i terapia. Wspierając siebie nawzajem, osoby współuzależnione mogą znaleźć drogę do zdrowia i odnowy, zarówno dla siebie, jak i dla osoby uzależnionej od alkoholu. W większości przypadków zaprzestanie picia przez alkoholika prowadzi do samoistnego zaniku objawów współuzależnienia.