Marcin Świetlicki, Rafał Księżyk, „Nieprzysiadalność. Autobiografia Marcina Świetlickiego”, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2017.
"Przychodzi refleksja, czy jak ja umrę, to kogoś to będzie obchodzić". Marcin Świetlicki
Rafał Księżyk przyzwyczaił już czytelników, że jego wywiady rzeki są przeogromne. Wręcz to amazonki pisarskie. Marcin Świetlicki, bo o nim jest powyższa książka, to polski poeta i muzyk, a właściwie deklamator swoich wierszy przy muzyce.
Autor pyta, a Poeta odpowiada szczerze, nie pomijając trudnych tematów. Ocenia swoje środowisko, oskarża polityków, opisuje również swoje życie osobiste.
Rozmowa jest tak napisana, iż prowadzi nas przez życie bohatera w rytm jego mówionych wierszy. Marcin Świetlicki wraca w swych opowieściach do dzieciństwa gdzie, została zbudowana jego wrażliwość, z którą do dziś idzie, kreśląc słowa o tym, co zauważa.
Przybliża swój warsztat. Mówi o impulsach, jakie wpłynęły na powstawanie jego wierszy, czy tekstów piosenek. Opowiada historie powstania powieści.
Poeta jest związany z Krakowem i tamtejszą bohemą. Opisuje ją bez zbędnego oceniania. Choć nie stroni od uszczypliwości, czy wypominaniu poglądów politycznych, których poeta nie popiera.
Nieprzysiadalność
Marcina Świetlickiego jest wszędzie pełno, uczestniczy ciągle w nowych projektach muzycznych, czy literackich.
Książka jest reklamą twórczości poety i literata, zachęca, do sięgniecie po utwory przez niego wydane i zaśpiewane. Oczywiście pisze tu o reklamie w dobrym znaczeniu tego słowa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz