Porozmawiajmy o trzeźwości umysłowej


              

 

  Z każdą minutą życia w abstynencji alkoholik dostaje nagrody.  Pierwsza to trzeźwość fizyczna.  Dni bez promili w organizmie są przecudne. Jak tylko minął kac i świat pokazał się w pięknych barwach, jakich nie widziałem od lat. Doniesienie zupy z bufetu do stolika bez rozlania cieszył mnie jak osiągnięcie niemożliwego dla mnie rekordu lekkoatletycznego.

                Kolejna nagroda to trzeźwość umysłowa. Racjonalne myślenie niedostępne dla czynnego alkoholika zaczyna z czasem wracać. Zacząłem trafnie oceniać sytuacje w domu i w pracy. Oczywiście nie odbywa się to automatycznie jak z trzeźwością fizyczną. Do odzyskiwania trzeźwości umysłowej potrzeba pracy.

                Pierwszymi nauczycielami w trzeźwieniu umysłowym były terapeutki i alkoholicy z grup terapeutycznych. To terapeutki wysłuchując moich relacji, wskazywały, jak wygląda racjonalne myślenie. Wskazywały na błędy w myśleniu optymistycznym jak i pesymistycznym.

                Lecz tak naprawdę największy wpływ na moją trzeźwość umysłową ma grupa AA i zasady w postaci 12 Kroków i 12 Tradycji. Moja droga do próby zrozumienie prostego programu duchowego AA jest długa, kręta i trwa nadal.

                W początkowej fazie uważałem, że samo chodzenie na mitingi i relacjonowanie, słuchanie smutków i radości jest wystarczające do utrzymywania trzeźwości. W tej kwestii zmieniłem zdanie już definitywnie, tzw. rundka jest tylko dodatkiem do prawdziwego sedna mitingu, czyli pracy na Krokach z dzielenia się doświadczeniem w tym temacie. Wielokrotnie czytałem i słuchałem preambuły AA i nie rozumiałem przesłania mówiącego, co tak naprawdę jest ważne w trzeźwieniu. Zauważenie fundamentu AA traktuję, jako objaw trzeźwego myślenia. Tą podstawą jest przebudzenie duchowe. Odkrycie swojego Ja i dzielenie się swoim jestestwem z innymi. W alkoholowym amoku, chronicznym przymusie picia zatraciłem całkowicie wiedze o sobie. Budząc się duchowo, dzięki programowi AA poznałem siebie i mogę tą radością dzielić się z innymi alkoholikami.

                Program 12 Kroków, w krótkich zdaniach wskazuje drogę na tyle szeroką, że może na niej zmieścić się taki alkoholik jak ja. Wspólnota AA przyjęła mnie do swojego gremium bez zbędnych pytań. Zapytali – „Czy chce przestać pić” na moją odpowiedź – Tak zareagowali radością. Wspólnota w moim życiu zajmuje od kilku lat ważne miejsce a Program 12 Kroków, 12 Tradycji, 12 Koncepcji wprowadzam we wszystkich aspektach mojego życia. Dzielę się tą radością z innymi alkoholikami. Nie rozpaczam, kiedy chory idzie inną drogą niż moja. Każdy ma z nas swoją historię i drogę do trzeźwości.

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Polecane

Twarzą w twarz z wyzwaniami: Nowa droga Starachowic po wyborach

                  Wybory za nami, rozpoczęły się kłótnie o podział politycznego stołu. W Radzie Miasta jest wszystko jasne. W Powiecie b...