Szczegóły znaczące Hanny Krall

 

„Zeszli z barykad, cokołów i scen. Niczego nie udają, są zmęczeni. Nie to, że ich podglądam. Po prostu – jestem w pobliżu. Tak się złożyło, że jestem”.

 


          

 

 

      Z częścią reportaży z książki Szczegóły znaczące Hanny Krall zapoznałem się w Tygodniku Powszechnym. Teraz przeczytałem całość. Opowieść o ludziach napisana minimalistycznie, zawierająca urywki rozmów, wspomnienia zakryte mgłą niepamięci, refleksje rozpisane na osoby, spotkania krótkie, przelotne w pierwszej odsłonie nieważne.

                Reporterka pisze o traumie, wojnie, holokauście, ludzkich wyborach, radościach, miłościach. Skupia się na sytuacji, wydarzeniu, relacji. Osoby, o których snuje przekaz nie mają imion, nazwisk. Fakt zaistnienia okoliczności jest sednem. Zdarzenie ma swój nośny przekaz bez określenia, kogo dotyczy, a przecież pisarka opowiada o Tadeuszu Różewiczu, Annie Walentynowicz, Kalinie Jędrusik, Agnieszce Osieckiej, Josif Brodskim, Krzysztofie Kieślowskim, Ewie Hołuszko, księdzu Adamie Boniecki i wielu innym.

                Życie, śmierć, zbrodnia, miłość nie ma imienia. Przytrafia się każdemu, w różnych proporcjach. Hanna Krall to opisuje bez okraszania zbędnymi detalami, które nie oddadzą emocji, uczuć. Czytając, odczuwamy emocje towarzyszące bohaterom, bez wiedzy kim są, czym się zajmują.

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Polecane

Twarzą w twarz z wyzwaniami: Nowa droga Starachowic po wyborach

                  Wybory za nami, rozpoczęły się kłótnie o podział politycznego stołu. W Radzie Miasta jest wszystko jasne. W Powiecie b...