Ziemie i Rodziny: Historia, Tożsamość i Patriotyzm


 

 

„A w jednej nawie jeden naród polski, a w drugiej nawie drugi naród polski zasiada. Jeden naród po polsku mówi, a drugi dla odmiany – też po polsku. Ale słowo od nawy do nawy żadne nie pada. Pas ziemi niczyjej nawy rozdziela. Nikt tam nie wejdzie, nikt się nie zbliży nawet. Nie to, że się boi, nie ma tylko najmniejszej ochoty. Jedna ziemia, jeden język, dwa narody”.

 

          Jarosław Kurski, dziennikarz Gazety Wyborczej, przyjrzał się historii swojej rodziny i stworzył dzieło, które przybliża nam historię ziem, które stanowiły tygiel narodów, kultur i religii. W książce „Dziady i Dybuki” autor opisuje ukrytą historię swojej rodziny. Przodkowie Jarosława Kurskiego i obecni członkowie rodziny osiedlili się na Ukrainie, w Brazylii, Wielkiej Brytanii i Australii. Podejmowali różne dziedziny życia, od praktycznej pracy na roli po działalność artystyczną. Wszyscy stanęli przed dylematem, czy przyznać się do swojego pochodzenia. Książka odkrywa rodzinne tajemnice, które zostały przemilczane w opowieściach wspominkowych.

Z zainteresowaniem przeczytałem o losach Namiera Levisa, który przez całe życie poszukiwał swojej własnej definicji. Kim jest i kim powinien być. Był politykiem, który miał swoje własne pomysły na to, jak powinna wyglądać Polska po rozbiorach, stając w opozycji do Romana Dmowskiego i odważnie przedstawiający inną wizję Polski. Wydaje się, że miał wiele trafnych przemyśleń.

Pejzaż XIX i XX wieku w Polsce nie jest sielankowy, a losy rodziny Kurskiego również nie były usłane różami. Jarosław Kurski szczegółowo opisuje historię swojej rodziny, pozostając wierny emocjom, które towarzyszyły tej opowieści. Opowiada o przodkach, którzy byli zaangażowani w różne sfery życia, zarówno polityczne, jak i etniczne czy religijne.

Czytając tę książkę, zastanawiałem się nad istotą narodu, patriotyzmem i przynależnością religijną. Moja definicja jest krótka: najważniejsze to być przyzwoitym.

Cytat wstępny pochodzi z rozdziału o pogrzebie matki autora. Czy trzeba dodawać coś więcej?

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Polecane

Twarzą w twarz z wyzwaniami: Nowa droga Starachowic po wyborach

                  Wybory za nami, rozpoczęły się kłótnie o podział politycznego stołu. W Radzie Miasta jest wszystko jasne. W Powiecie b...