Karol Wojtyła „Jan Paweł II” święty.
Z pokładów pamięci wyciągam cząstki związane ze świętym papieżem. Dzień
powołania Go na Papieża przeżywałem, jako dziecko nie w pełni rozumiejąc role
tej chwili. Polak został papieżem,
by ratować naród Polski. Utwierdzała mnie w tym przekonaniu, moja ukochana
babcia Antonina.
Kolejną cząstką pamięć związana z Janem Pawłem II była jego pielgrzymka do
kraju w 1983 r. Wybrałem się wówczas do Częstochowy na spotkanie z Papieżem. Kiedy
Jan Paweł II przemawiał do,nas młodych czułem, że jest to chwila wyjątkowa,
którą będę pamiętał do ostatnich chwil życia. Pamiętna noc, kiedy głos Św. Jana
Pawła II nawoływał do czystości serca, które jest drogą do celu szczęśliwego
życia. Obecnie staram się zrozumieć tamte słowa.
Później już nie odczuwałem bliskości Papieża. Dopiero jego umieranie przypomniało
mi o jego wielkości. Człowiek, który wdarł się na wyżyny jestestwa. Swoim
odchodzeniem pokazał, co to jest zawierzenie Bogu, co to jest pokora i zgoda na
wyroki Boga. Teraz modlę się do Jana Pawła II, jako Świętego bym i ja miał pokorę
przyjmować świat, jaki jest wokół mnie i miał odwagę zmieniać siebie.
Mój powrót do kościoła jest związany z właśnie
z tym spotkaniem w Częstochowie i widokiem schorowanego Papieża. Szatan nie potrafił
wyrugować z mojego serca Boga, dzięki Polakowi Papieżowi. Po latach życia w grzechu
wracam na łono Kościoła. Lata życia w grzechu pijaństwa nie zagłuszyło nauki polskiego
świętego.
Moim
patronem powrotu pragnę by był św. Jan Paweł II. Modlę się do niego o pokorę i
dar przyjmowania wyroków Boskich, jako to, co jest najlepsze dla mnie. Wiem, że
trudno będzie mi przyjmować zdarzenia, które będą oznaczały cierpienie. Myślę,
jednak, że z pomocą św. Jana Pawła II podołam wyzwaniu. Jedna rzecz mnie
martwi, że z Świętości Karola Wojtyły zrobiono takie „plastikowe” święto. Św.
Jan Paweł II nauczał inaczej. Przed każdą wręcz parafią stoją pseudo rzeźby i
inne dzieła upamiętniające Świętego. Powinna powstać rada, która miałaby za
zadanie ocenę artystyczną i religijną dzieła.
Miej
mnie i moich bliskich Św. Janie Pawle w opiece.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz