Obejrzałem film dokumentalny, w którym Bill W. opowiada historię powstania ruchu AA. Od czasu
powstania wspólnoty, czyli od 1935 r. wiele na ten temat przedstawiono opinii.
Bardzo jestem zainteresowany tym tematem nie tylko z uwagi na moją chorobę alkoholową,
ale też z uwagi na fenomen ruchu.
Billi Wilson (Billi,
W) jako alkoholik, starając się wykaraskać z pętli uzależnienia, próbował bardzo
wielu sposobów. Działał w „Grupach Oksfordzkich” i korzystał z ówczesnych
osiągnięć psychiatrii. Trzeba pamiętać, że rozpoczął swoje działania w czasach,
kiedy alkoholizm nie był uważany za chorobę. Jako jeden z pierwszych otwarcie
mówił o alkoholizmie, jako chorobie, która można leczyć. Rozmawiając z innymi
alkoholikami, kreślił zasady terapii. Pierwszy wprowadził pojęcie rozwoju
duchowego. Przełomowym momentem w działalności Billa W. było ukazanie się
książki, Anonimowi Alkoholicy (przez wielu traktowana, jako biblia alkoholików)
nastąpiło to w roku 1939. W Wielkiej Księdze (inna nazwa książki) Billi W. wraz
z innymi alkoholikami zawarł kredo i zasady działania ruchu. Fenomenem tego
dzieła jest jego prostota i wskazanie kierunku działania alkoholikowi. Chory
powinien skupić się nie tylko na utrzymaniu abstynencji, ale przewartościować
swoje życie. Ogromny nacisk kładzie na duchowości.
Bili W.
wsłuchując się w wypowiedzi alkoholików, ich historie zrozumiał, że dręczenie
się przeszłością nie jest korzystne w trzeźwieniu jak i pozostawanie samemu z
chorobą. Zawarł to w 12 Krokach, gdzie odnosi się do Boga jak i do Siły Wyższej,
które mają pomóc z wychodzenia z nałogu. Ostateczne rozliczenie się z
przeszłością i otworzenie nowego rozdziału w życiu pozwala choremu na podtrzymaniu rozwoju uzależnienia.
Twórca ruchu
Anonimowych Alkoholików i sposobu uwalniania się od uzależnienia nigdy nie
„przerobił” 12 Kroków. Myślę, że obecnie traktowany byłby przez wielu aowców,
jako suchy alkoholik a nietrzeźwiejący.
Ruch AA rozwija się dynamicznie na
całym świecie. Na wzór metody wychodzenia z uzależniania AA, powstało bardzo
wiele podobnych organizacji, zajmujących się innymi dysfunkcjami lub problemami
osobowościowymi. Okazuję się, że skupienie się na rozwoju duchowym i zmianę
swojej osobowości prowadzi do zaniku objawów choroby w postaci nawrotów i głodu.
Pojęcie duchowości w literaturze AA jest odmieniana przez wszystkie przypadki.
Bardzo często zdarza się, że pojęcie duchowości myli się z religijnością.
Trzeba podkreślić, że Ruch AA nie utożsamia się z żadną religią. Dzięki takiemu
kluczowi drzwi AA są otwarte dla każdego cierpiącego. Przez 80 lat ciągle są grupy,
które chcą zagarnąć AA dla jednego słusznego „boga”. Można powiedzieć, że
dzięki Sile Wyższej nadal w Ruch w tej kwestii panuje pluralizm.
Kiedyś napisałem,
że Billi W. był religijny, muszę się przyznać do błędu. On wykorzystał tylko
aspekty religii w swej koncepcji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz