Staliśmy się całkowicie gotowi, żeby Bóg usunął wszystkie te wady charakteru

 


 

 

 

Staliśmy się całkowicie gotowi, żeby Bóg usunął wszystkie te wady charakteru

 

 

                Dotarliśmy do kroku szóstego, który brzmi: Staliśmy się całkowicie gotowi, żeby Bóg usunął wszystkie te wady charakteru. Pierwszy raz kiedy przeczytałem go, pomyślałem, że oto dowiem się, czy istnieje Bóg,  bo jeżeli oto On pozbawi mnie wad charakteru, będzie to dowód istnienia Wszechmocnego.

Szybko rozwiano moje przemyślenia. Krok 6 jest krokiem, który nas prowadzi w dorosłość w cichym stąpaniu. To ja sam po przejściu 5 pierwszych kroków poznałem swoje wady i to nie tylko z czasu pijaństwa, ale również z okresu przed  chorobą. Widząc je mam szanse, strać się ich nie używać, a niektórych pozbyć się. Przestać się tłumaczyć głupio z kłamstw, nie życzliwości, krętactwa i innych przywar. Bóg jedynie jest nadzorcą mojego postępowania. Staje przed nim obnażony ze swoimi zaletami i wadami. Moim zadaniem jest przyznanie się do wszystkich cech charakteru. To w 5 Kroku podczas przyznawania się przed Bogiem, drugim człowiekiem i samym sobą do błędów to w istocie przyznawanie się do  wad charakteru.

Krok szósty jest krokiem na całe życie odmiennie od poprzednich kroków, jego nie da się zamknąć. Kroczy się z nim przez życie poznaje się swoje wady i stara się je wyciszyć. Każdego wieczora przy rachunku z dnia mijającego trzeba jasno i bezwarunkowo przyznać się do swoich wad i podjąć starania o zaprzestaniu z nich korzystania. Praca nad krokiem z czasem zaczyna dawać efekty w postaci akceptacji wśród bliskich, przyjaciół, znajomych, sąsiadów.

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Polecane

Twarzą w twarz z wyzwaniami: Nowa droga Starachowic po wyborach

                  Wybory za nami, rozpoczęły się kłótnie o podział politycznego stołu. W Radzie Miasta jest wszystko jasne. W Powiecie b...