Przebudzeni duchowo w rezultacie tych kroków staraliśmy się nieść to posłanie innym alkoholikom i stosować te zasady we wszystkich naszych poczynaniach.
Dotarłem do kroku dwunastego. Jest pierwszy i zarazem ostatni krok, który nie stanowi o mojej chorobie, o moich poczynaniach, niepodpowiadań jak rozliczyć się z przeszłością, kogo prosić o pomoc w likwidacji wad, jak zadośćuczynić krzywdy.
Krok 12 mówi o tym, co dalej mam robić, w swoim dalszym trzeźwym życiu. We Wspólnocie Anonimowych Alkoholików mówi się o tzw. Niesieniu posłania. Mamy się dzielić swoimi spostrzeżeniami na temat choroby alkoholowej z perspektywy osobistej, aby pomóc innym chorym odnaleźć swoją drogę do trzeźwości.
Wiele jest sposobów dzielenia się z innymi swoim doświadczeniem. Poczynać od sponsorowania innemu choremu, roznoszeniu ulotek, działaniu w grupach 12 Kroków, do życia w trzeźwości w myśl zasady swoją postawą zaciekawić społeczeństwo i ktoś sam zwróci się do ciebie o pomoc.
W pomaganiu trzeba być rozważnym i czujny. Pomimo ogromnej wiedzy na temat alkoholizmu nie jesteśmy specjalistami w tej dziedzinie, wiec podstawa pomocy jest nieudzielania rad, a dzielenie się swoim doświadczeniem. Opowiadaniem na mitingu, czy w rozmowie prywatnej, internetowej o swojej drodze do trzeźwości. Opowieść nie może być moralizatorska, opiniotwórcza, czy namawiająca na pójście tą sama droga. Mówić o sobie trzeba z naciskiem na sugestie, że można podobną drogą podążyć. Program 12 Kroków jest jednym z wielu sposobów do osiągnięcia abstynencji. Dlatego trzeba się wystrzegać stwierdzeń, iż program AA jest jedynym sposobem na wyjście z alkoholizmu.
Warto przejść drogę 12 Kroków, aby poznać siebie, dowiedzieć się, że przyczyną naszej choroby to nasze wady, z którymi z pomocą Siły Wyższej można sobie poradzić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz