Zrobiliśmy wnikliwą i odważną osobistą inwenturę moralną

 


 

Zrobiliśmy wnikliwą i odważną osobistą inwenturę moralną

        

Program 12 Kroków Wspólnoty Anonimowych Alkoholików jest osobistą drogą prowadzącą do trzeźwości. Pierwsze trzy kroki to droga do przyznania się przed sobą, że jest się alkoholikiem i samemu z chorobą sobie nie poradzę. Czwarty krok brzmi „wnikliwą i odważną osobistą inwenturę moralną”. Stajemy przed przeszłością i musimy się z nią rozliczyć. Sponsorzy sugerują, aby wypisać sytuacje z życia, w których zostaliśmy skrzywdzeni. Wypisać osoby, do których mamy żal, które oskarżamy o swoje pijaństwo. Spojrzeć na wypisane sytuacje przez pryzmat  uczuć, jakie nam towarzyszą. Czwarty Krok jest przyznaniem się przed sobą do błędów.

Krok Czwarty wymaga bezwzględnej uczciwości wobec siebie, nie można zrobić inwentury po łebkach. Każdy z nas ma swoje demony ukryte w zakamarkach świadomości, żale do bliski, złości do przyjaciół. Każdy z alkoholików o swoją chorobę oskarża wielu ludzi, trzeba stanąć przed tablicą zapisaną naszymi żalami i z każdym z nich się rozliczyć. W wyniku tego oczyszczenia przeszłość staje się wyraźna jak źródlana woda.

Okazuje się, iż nie ma winnych naszego picia. Alkoholizm to choroba, która dotyka różnych ludzi. O różnym wykształceniu, majętności, pijących przeróżne alkohole. Z czasem dochodzimy do wniosku, że osoby, które w naszym mniemaniu krzywdziły nas, po dłużej analizie stwierdzamy, iż nasze postępowanie również doprowadzało wielokrotnie do krzywdzenia ich. Nadszedł czas do podjęcia decyzji o zaprzestaniu absorbowania bliskich, przyjaciół, znajomych, nawet obcych osób swoimi emocjami i uczuciami. Przydatna w tym celu jest filozofia stoicyzmu.  

Z relacji alkoholików, którzy uporali się z Czwartym Krokiem wynika, że życie ich stało się uczciwe, pełne empatii. Stali się skłonni wybaczać i przygotowani do przeproszenia. Z pokorą i rozsądkiem podchodzą do porażek, nakreślają sobie plany i je realizują, rodzina staje się oazą, w której warto być.

Oczywiście nie ma jednego scenariusza przejścia Czwartego Kroku, każdy z nas jest inny i ma różne doświadczenia. Pomimo starań nie umiemy wybaczyć, czy zrozumieć postępowania osoby, do której mamy żal. Nie oznacza to, że dalsze trzeźwienie jest niedostępne. Na pewno  dalej możemy iść przez życie bez alkoholu i mieć nadzieję, iż kiedyś Bóg – „jakkolwiek Go rozumiem” – udzieli mi łaski przebaczenia.

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Polecane

Twarzą w twarz z wyzwaniami: Nowa droga Starachowic po wyborach

                  Wybory za nami, rozpoczęły się kłótnie o podział politycznego stołu. W Radzie Miasta jest wszystko jasne. W Powiecie b...