„Komety”
to sztuka Krzysztofa Bizio , którą obejrzałem w reżyserii Leszka Dawida.
Znakomity reżyser, autor filmu „Jesteś Bogiem”.
Autor
dramatu, w wątek thrillera psychologicznego wplótł problemy rodzinne i skrywane
tajemnice. Bohaterowie to rodzice młodej kobiety, która ma żal do nich za
wychowanie. Wspomnienia z dzieciństwa doprowadzaj ją do chęci upokorzenia
rodziców i pozbawienia siedliska.
Znakomicie
prowadzone dialogi powoli odkrywają charaktery bohaterów ich podejście do
problemu, a zarazem chęć ukrycia swoich obaw. Rodzice jako dojrzali i szykujący
się do przejścia w strefę starości, pragnieniami i marzeniami chcą oddalić przejście
do ostatniego etapu życia. Młoda ich córka pełna cynizmu nieumiejąca radzić sobie
z emocjami poszukuje zemsty za tragedię rodzinną.
Sztuka
warta polecania by po obejrzeniu, samemu odpowiedzieć lub tylko spróbować
rozmawiać na trudne rodzinne tematy. W każdym domu są takie nierozwiązane
problemy, które przez lata stają się drzazgą
uwierającą, która staje się nieznośna i przeistacza się w ranę. Spektakl z przekazem - warto rozmawiać
i nie niszczyć mostów za sobą.
Realizacja
telewizyjna znakomicie oddała klimat spektaklu poprzez obrazy ośrodka
wczasowego nad morzem. Znakomite zdjęcia i muzyka zamyka klamrą sztukę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz