Ten przystojny mężczyzna to...


              






  Przede mną leży gazeta.  Dobra gazeta. Na jednej ze stron zdjęcie młodego, przystojnego mężczyzny w mundurze. Stopień oficerski, dwie gwiazdki. Oczy skierowane w dal. Widział przyszłość? Usta w grymasie lekkiego uśmiechu. Włosy gęste, mocno zaczesane w tył głowy. Sfotografowany człowiek wzbudza szacunek, respekt. Przywódca. Zapewne kochany i kochający. Która kobieta oprze się takiemu hipnotycznemu spojrzeniu? Pewnie ma mocny zaraźliwy śmiech. Wyobrażam sobie jak jego oczy, zawilgotniałe wyznają miłość ukochanej, usta szepczą teksty miłosne. Ona odchyla swoja delikatną szyję w tył. Mocno ją ściska, unosi, mocno przywiera ustami.  Dłoni nie widzę. Wyobrażam sobie, że są męskie, mocne, z szorstką skorą. Kobiety dotyka z wielką delikatnością. Opuszkami palców sunie po kręgach kręgosłupa. Wybranka mruży oczy. Dzieci wielokrotnie podnosił i podrzucał dla zabawy, nigdy się nie bały, on zawsze chwytał je z wdziękiem. Mądrość to jeszcze dociera ze zdjęcia blaknącego. Musi być mądrym człowiekiem. Prawym. Szlachetnym. Pomocnym. Ludzkim.




                Czytam artykuł.

                „Wielkie milczenie” gazeta Tygodnik Powszechny nr 9, tytuł wskazuje, że autor opowie nam o tajemnicy. Świętochłowice-Zgoda rok 1945 obóz koncentracyjny. Zabijanie człowieka przez człowieka. Na fotografii jest komendant obozu Salomon Morel. Co teraz widzę na zdjęciu? Mordercę!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Polecane

Recenzja spektaklu „Dowód na istnienie drugiego”

                                                                                               Zdjęcie TVP        Spektakl „Dowód na i...