Najwyższy punkt Starachowic


                 


Po okresie, kiedy w Starachowicach działały kopalnie pozostał najwyższy punkt miasta. Wzniesienie na wysokość 299 n.p.m., znajduje się po północnej stronie miasta. Ostaniem czasem opisywałem moje wspomnienia związane z parkiem im. Stefana Żeromskiego i hałdą szlaki. Te miejsca też są związane z przemysłem w Starachowicach. Obecnie, gdzie jest park miejski kiedyś znajdowała się kopalnia szybowa Herkules a szlaka to odpad po wytopie rudy żelaza.
                Kopalnia, bo tak nazywamy to miejsce, które obecnie opisuje to hałda utworzona z ziemi wydobywanej z szybów kopani majówka 1, 2, 3, 4, a także Herkules i Henryk. Większość kopalni w naszym rejonie stosowały metody odkrywkowe a najpopularniejsza to metoda smugowa.
                Kiedy wraz z rodzicami przeprowadziłem się na Majówkę. Do bloku, który zapoczątkował wielki projekt miejski kończący się na ul. Murarskiej. Było kwestią czasu, kiedy dotrę w miejsce po kopani rudy. Stało się to w zimie. Wzniesienie wykorzystywaliśmy do jeżdżenia na sankach, nartach, osobiście jeździłem na pakarynie. Takich miejsc w miesicie do długiego zjeżdżania za mojego dzieciństwa było trzy. Park miejski, hałda kopalniana i górka gdzie obecnie znajduje się szkoła ZDZ. Bynajmniej te odwiedzałem w czasach, kiedy dziecko nie było zganiane do domu.
               Zjeżdżanie na pakarynie nie było lubiane przez narciarzy, twierdzili, że łyżwami niszczyłem wyślizganą powierzchnie. Po jakimś czasie odkryłem piękno przychodzenia na wzniesienie podczas zachodu słońca. Przy sprzyjającej pogodzie, pięknie rysowało się pasmo gór świętokrzyskich, zarys budynków Skarżyska Kamiennego, i zamku w Iłży. Siadałem w samotności i rozmyślałem o przeszłości grodu, w którym się urodziłem i do dziś mieszkam. Oto miejsce, które zaczęto usypywać w połowie XIX w a wcześniej niedaleko mojego miasta dymiły dymarki, wydobywano krzemień i ochrę. Starachowice są skąpane zielenią. Można obserwować wynurzające się punkty Starachowic i rozpoznawać dzielnice, czy charakterystyczne miejsca. Najbardziej przyciągającą uwagę budowlą jest wieża ciśnień, stojąca na terenie przemysłowym. Nigdy nie była użytkowana. Wśród ruin po kopalnianych poszukiwaliśmy wejścia do korytarzy. Snuliśmy opowieści, co może się znajdować w czeluściach. Mieliśmy przekonanie, że kopalnie wokół Starachowic są połączone korytarzami. Moja wyobrażania niejednokrotnie prowadziła mnie po zakamarkach sztolni. To z tamtej wysokości pokochałem ten gród niewyróżniający się niczym od innych podobnych miejsc. Miłość nie jest racjonalna. Na niewielkim stawie ślizgaliśmy się na łyżwach, a latem wsłuchiwaliśmy się w rechot żab.  Często organizowaliśmy spotkania. Paliliśmy ogniska, piekli ziemniaki. Pili tanie wino wyprodukowane w Bodzentynie.
                Na terenie usypiska szlaki jest tablica o historii tego miejsca, może podobna powinna stanąć u podnóża najwyższego wzniesienia w Starachowicach. Opisać ruiny budynków, wskazać gdzie były szyby wentylacyjne.
                Pod koniec XX w były plany wykorzystania materiału, z którego usypana jest góra do produkcji cegieł. Do realizacji nie doszło i bardzo dobrze.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Polecane

Powieści noblisty Jon Fosse pt. Drugie imię. Septologia 1-2

      Co czyni nas tym, kim jesteśmy?                   Bohaterzy powieści noblisty Jon Fosse pt. Drugie imię. Septologia 1-2 to malar...