Zrobiliśmy listę wszystkich osób, które skrzywdziliśmy, i staliśmy się gotowi zadośćuczynić im wszystkim


 

 

Zrobiliśmy listę wszystkich osób, które skrzywdziliśmy, i staliśmy się gotowi zadośćuczynić im wszystkim

 

                Dotarłem do Kroku Ósmego. Przystąpiłem do niego z przekonaniem, że wiem, kogo skrzywdziłem i jak mam prosić o przebaczenie i zadośćuczynić za swoje winy. Lista powstała szybko i sprawnie, choć opisanie  sytuacji  sprawiało mi trudności. Pamiętałem wszystkie kłamstwa, złodziejstwa, drwiny, agresje. Zmiana nasępiła w chwili przejrzenia listy  oto osoby, które skrzywdziłem, są też wymienieni, w Kroku Czwartym, gdzie sporządziłem listę osób, do których czuje złość, urazę i uważam za moich ciemiężycieli. Odkryłem nowy ląd, zacząłem się poruszać, w pierwszej chwili po omacku z czasem odkrywałem, iż ich złości wynikały z moich złych uczynków. Ląd złych emocji, krzywd wypełniał się do granic. Pozostało przepracować złości, aby móc pójść dalej.

                W Czwartym Kroku są moi rodzice, w ósmym również się pojawią i tak mogę wymieniać bez końca. Zrozumiałem, iż nie jestem pępkiem świata. Krzywdziłem osoby bliskie, przyjaciół, znajomych nieznane mi osoby z premedytacją, a oczekiwałem zrozumienia i akceptacji. W takim konglomeracie nie ma możliwości żyć.

                Ósmy Krok uzmysłowił mi, iż to ja muszę wybaczyć i prosić o wybaczenie.

                Kroki Piąty, Szósty, Siódmy poprowadziły mnie do wybaczenia sobie. Co stanowi największe wyzwanie.

                Po przejściu Kroku Ósmego wreszcie bez udawania mogłem stanąć przed lustrem, klepnąć się w policzek i powiedzieć – nie wstydzę się siebie. Krok Ósmy dopełnia starania o uzyskanie pogody ducha. Oto miłujący Bóg „jakkolwiek Gopojmuje” pochylił się nad moim życiem i dał rade w postaci modlitwy o pogodę ducha. To Ósmy Krok otwiera oczy i daje perspektywę życia.

 

Nie patrz w górę film o katastrofie która nas czeka

                


 

 

 

 Wczoraj obejrzałem film na platformie Netflix, pod tytułem Nie patrz w górę. Co zrobiłem rano następnego dnia, nie spojrzałem w górę. Otworzyłem komputer i z kawą w dłoni przejrzałem portale społecznościowe. Czyż po obejrzeniu filmu nie powinienem raczej zrobić coś diametralnie innego?

                Reżyser Nie patrz  w gorę Adam Mckay opowiada historie, których wiele pojawiło się na szklanym ekranie. Oto w stronę ziemi zbliża się kometa zagrażająca istnieniu planety.

                Tak naprawdę film jest nie o zagładzie nagłej i definitywnej, a świecie, w którym  żyjemy. Stworzonym przez nas. Każdy z nas żyje w swojej bańce informacyjnej. Wykorzystują to firmy zarabiające na wpychaniu nam kolejnych gadżetów rzekomo potrzebne nam do szczęścia. Obraz pokazuje nasze złudne szczęście, życie iluzją i ciągłą gonitwę do poczucia, które nazywamy szczęściem.

Dr Randall Mindy (Leonardo DiCaprio) wraz z młodą doktorantką Kate Dibiasky (Jennifer Lawrence) starają się dotrzeć do ludzkości z informacją o zbliżającej się katastrofie. Idzie im to opornie jak praca  pługiem grzęznącym w kleistej ziemi. Wywołują spór w społeczeństwie, które dzieli się na tych, co wierzą w przekaz naukowców i tym którzy im przeczą. Owa sytuacja odzwierciedla obecną kłótnię społeczeństwie odnosząca się do pandemii i szczepień. Bańki informacyjne tworzone przez portale wspierają nasze przekonania. Zaprzestaliśmy słuchać naukowców, a wolimy przekaz mediów społecznościowych. Politycy każdą decyzje podejmują pod wpływem sondaży. Ostaniem politykiem, który nie rozwiązywał problemów pod presją wyników sondażowych, była Margaret Thatcher. Obecni przywódcy za skarby świata nie chcą podpaść wyborcą.

Zastanawiam się, w jakim kierunku zamierza społeczeństwo, czy jest możliwość zatrzymania, zmiany kursu naszego życia? Owładnięci  chęcią posiadania, szukania złudnego szczęścia. W każdym aspekcie życia musimy mieć więcej. Więcej jeść, posiadać materialnych gadżetów,  rozrywki, mieć na wszystko wpływ, posiadać władzę. Obecnie jest jeden elementy życia na ziemi, na którą nie mamy wpływu. Klimat oparł się ludzkości, idzie swoją drogą jak na  chwilę obecną ku zagładzie. Głos naukowców, jeśli chodzi o ocieplenia klimatu, jest ignorowany. Ludzie wolą patrzeć w kierunku iluzji szczęścia. Ludzkości nie grozi kometa, a nasze postępowanie. 

 

 

 

Kilkoro Posłów i Posłanek blokuje ustawy wspierające walkę z pandemią


           

     COVID-19 pręży muskuły, pędzi przez nasz kraj z szybkością pociągu ekspresowego. Tygodniowo przybywa chorych dwójnasób. Umieralność mamy największą w Europie. Co na to nasi rządzący? Pozorują walkę z pandemią. Obawiają się jednego, spadku w sondażach. Elektorat PiS i Solidarnej Polski to typowi antyszczepionkowcy (którym z łatwością mogę wmówić, iż ziemia jest płaska). Codzienna konferencja pobladłego ministra zdrowia jest farsą, nawet nie sili się na sugestie, jak powinni się zachować obywatele. Służby mundurowe, które tak sumiennie chronią Prezesa Jarosława Kaczyńskiego, nie potrafią wyegzekwować obostrzeń. Obecna piąta fala pandemii związana jest z odmianą wirusa Omikron, który wyróżnia się bardzo dużą zaraźliwością. Na obecną chwilę dobowo przybywa ponad 50 tys. zachorowań, zgony oscylują na poziomie 500 osób. Jakim trzeba być technokratą i nieczułym człowiekiem, aby nie starć się temu zaradzić.

     Rządy PiS i Solidarnej Polski wyróżniają się totalnym podejściem do struktury prawnej, kulturowej, obyczajowej w naszym kraju, podobnie do władz komunistycznych chcą wychować nowego obywatela. Ustawa Lex Czarnek, ustawy sądownicze, niszczenie polskie kultury przez ministra Glińskiego – do tego są znakomicie przygotowani i nie baczą na opór społeczeństwa i na sankcje UE. Nie dostrzegają masy, która rośnie w siłę i przyjdzie  moment, iż wykipi spod pokrywy. Tą masą jest młode pokolenie Polaków, którzy poznali Europę, które chce mieć możliwość decydowania o sobie. W przedziale wiekowym 18-24  władza ma najmniejsze poparcie.

    Obserwując antyszczepionkowców i środowiska wierzące w teorie spiskowe, odnoszę wrażenie, iż są to grupy zasklepione w swych poglądach, nie dopuszczają żadnych zmian. Przypomina mi to otoczenie chłopów pańszczyźnianych. Oto w XXI w. mamy średniowiecze. Z tego środowiska czerpie władzę obecny rząd.

    Retoryka, przekaz dnia obecnej władzy jest następujący (jak wyrocznia starożytna), że oto Polakom zagraża środowisko LGBT+, uchodźcy na granicy z Białorusią, kasta sędziowska, totalna opozycja. Rozgarnięty człowiek wie, iż największym zagrożeniem jest koronawirus uśmiercający  Polaków. Od początku pandemii zmarło Polaków ponad 100 tys. To statystyka zatrważająca. PiS z pełną władzą może wprowadzić każdy projekt, niestety w kwestii ochronie zdrowia jest pasywny. Przez polskie szpitale przetacza się choroba, zabija młodych, starych.  Rodziny nie mogą się pożegnać z umierającymi w samotności. Lekarze w ciągu kilku dni uczestniczą w zgonach, których nie doświadczyli poprzednio przez lata. Jedne klepsydry szybko zaklejane są następnymi jak pęki zwiędłych kwiatów zastępowane świeżymi liliami.

     Najdziwniejsze jest to, iż antyszczepionkowcy i wierzący  w teorie spiskowe to mniejszość, która jest zjednoczona i w tym tkwi ich siła. Zaszczepionych jest obecnie ponad 50% Polaków, to jest większość, która powinna się zjednoczyć i zmusić rządzących do skutecznych działań w walce z chorobą.

       Brak działań doprowadza do bierności społeczeństwa w walce z COVID-19. Bierna obserwacja szalejącej choroby. Oczekiwanie na kolejne zgody wśród bliskich.

     Wszystkie protesty w powojennej Polsce rozpoczynały się od żądań związanymi z potrzebami bytowymi i mam nadzieję, iż obecny kryzys, który powoli, jak wąż Boa oplata Polskę, uruchomi lawinę protestów. Inflacja wystrzeliła w górę, ceny nośników energii są gigantyczne. Ceny w sklepach podstawowych artykułu drożeją z tygodnia na tydzień. Myślę, że w majowe ciepłe dni przez Polskę przetoczą się protesty, które podniosą kurz z brudnych ulic i tuman kurzowy zmiecie obecny rząd.

 


 

Polecane

Twarzą w twarz z wyzwaniami: Nowa droga Starachowic po wyborach

                  Wybory za nami, rozpoczęły się kłótnie o podział politycznego stołu. W Radzie Miasta jest wszystko jasne. W Powiecie b...