Dzisiejszy świat jest tak poukładany ,że każdy z nas musi być
aktywny , ciągle dążyć . Nakazy o wyznaczaniu celu i osiągnięciu go .
Szczęście dla współczesnych nie jest, byt
jako sam w sobie dobrem a dążenie do osiągnięcia dobra . Jeżeli tylko osiągniemy
cel, wyznaczamy następny i podążamy do realizacji jego . Teraz człowiek nie jest
szczęśliwy, tylko mówi się o jego jakości życia , która ma się zmieniać, aby być coraz lepsza . Czyli nigdy nie osiągniemy szczęścia . Tak z dnia na dzień
ludzkość rozpędza się i dąży do celu , który jednak bardzo oddala się od nas .
Czy jest tego kres ? Nic nie robić , nie mieć celu i być szczęśliwym i tak być
spostrzeganym . Bo fakt , myślenia o sobie ,że jest się szczęśliwym, nic nie
mówi nikomu . My musimy być ocenieni przez otoczenie i to ono decyduje czy
jestem szczęśliwy , czy moja jakość życia jest zadowalająca i otoczenie
wyznacza mi cele moralne , intelektualne i materialne . Weźmy pod lupę
człowieka , który żyje w starym domu bez sanitariatów i prądu z kilkoma psami,
żyje na koszt państwa . Utrzymuje się z renty socjalnej . Na pytanie o celu
jego życia długo się zastanawia i nie umie odpowiedzieć , a na pytanie, czy jest
szczęśliwy, z uśmiecham, mówi, że tak, bo, ma to, co mu jest potrzebne, a
najważniejsze, że ma opał na zimę . Jego cele kończą się na zaspokojeniu
bieżących potrzeb . Jego jakość ,życia w naszym mniemaniu jest zerowa, do tego
nie wyznacza sobie celów i to nas drażni najbardziej . Brak osiągnięć nie jest
tak frustrujące jak brak wyznaczenia takowego . Staram się pomagać w moim
mniemaniu nieszczęśliwemu człowiekowi , przyjmuje tę pomoc bardzo niechętnie . Moja
pomoc burzy jego standardy życia . Moja pomoc kończy się na tym, by wyznaczyć mu
cel. Czego kompletnie nie rozumie i dziwi się, że jest to takie, ważne. Siedząc
przy piecu , w którym buzuje ogień, lubię słuchać, jego opowieści gdzie był co
widział . Na pytanie o zdjęcia tych miejsc
, odpowiada „po co ja je mam w głowie” . Piękne takie życie ? Większość
odpowie ,że jest bardzo egoistyczne i jak by każdy tak chciał ludzkość dawno ,by
wyginęła . Zgodnie z wieloma wierzeniami
koniec świata nie jest końcem nas . To tam nam ma być dobrze tu
mamy tylko się zasłużyć . Życie
poznanego człowieka nie jest złe, jest tylko innej jakość , jest szczęśliwe .
Piszę, bo jestem. Jestem, bo piszę. W całej jaskrawości zostawiam swój ślad. Rozgość się. Od podróży po świecie literatury i filmu, przez autorskie opowiadania, po szkice o alkoholizmie. To wszystko w całej jaskrawości. Wierzę, że każdy ma swoją historię i każda jest warta opowiedzenia. Dlatego snuję własną. Przyłącz się i daj znać o sobie… w całej jaskrawości. roberttof
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Polecane
Recenzja spektaklu „Dowód na istnienie drugiego”
Zdjęcie TVP Spektakl „Dowód na i...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz