Dramat Tankreda Dorosta pt. „Ja Feuerbach”.




        Piotr Fronczewski podjął się reżyserii i zagrania głównej roli w  sztuce niemieckiego dramaturga Tankreda Dorosta pt. „Ja Feuerbach”.

        Dramat  to wręcz monodram, gdzie aktor ma możliwość wykazania się swym kunsztem. Poprzednim aktorem, który zmierzył, się ze spektaklem był, nieodżałowany Tadeusz Łomnicki.
        Sztuka opowiada nam o podstarzałym aktorze pragnącym po latach powrócić na deski teatru. Pragnienie grania na tyle jest mocne, że aktor ze znakomitą przeszłością godzi się na casting do roli. Reżyser nie przyjmuje bohatera a jedynie jego młody asystent (Grzegorz Damięcki), który reprezentuje  gniewne pokolenie niemające szacunku dla starych artystów. Feuerbach na scenie stara się przekonać asystenta do swojej osoby, opowiadając o wizji teatru i wykazując swój kunszt aktorski. Potrafi dzięki jednemu rekwizytowi, jakim jest krzesło pięknie opowiadać  historie. Miejscami widz gubi się w opowiadaniu bohatera, czy to gra a może opowieść o życiu wielkiego aktora.
        Sztuka opowiada o trudnościach powrotu do poprzedniej formy. O zmianach w teatrze. O młodym pokoleniu dążących do zmian nawet kosztem starych autorytetów w panteonie aktorów, jak i reżyserów.
        Dla samej gry znakomitego aktora, czyli Piotra Fronczewskiego warto obejrzeć przestawienie. Można pokusić się powiedzeniu, że Piotr Fronczewski gra siebie. Od lat aktor omijany i nadal oczekujący zagrania wielkiej roli teatralnej.
        Spektakl jest dostępny na portalu Ninateka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Polecane

Recenzja spektaklu „Dowód na istnienie drugiego”

                                                                                               Zdjęcie TVP        Spektakl „Dowód na i...