Film Katarzyny
Rosłaniec „Bejbi Blues” koleiny raz podejmuje temat problemów młodych ludzi. W
„Galeriankach” przedstawiła nam świat wchodzących w życie nastolatek. W filmie
„Bejbi blues” życiowe perypetie nastoletniej matki.
Natalia
(Magdalena Berus) jako 17-latka jest już matką. Podobnie jak jej mama, która
też została rodzicielką bardzo młodym wieku.
Reżyserka
przedstawia nam życie młodej mamy bez zbędnego oceniania. Obraz w pewnym sensie
tłumaczy zachowanie nastolatki i jej chłopaka a bez skrupułów poczyna sobie z
dorosłymi, którzy pojawiają się w życiu młodej pary.
Film rysuje nam
sytuacje, w tym obrazie młodzi ludzie popełniają błędy swoich rodziców. Nie potrafią
wyrwać się z kręgu złych decyzji w imie błędnie pojętej miłości. Główna bohaterka
pragnie miłości. Realizuje je w najprostszy sposób, zachodzi w ciążę. W pewnym
sensie rodzi sobie miłość. Katarzyna
Rosłaniec porusza bardzo ważny problem relacji międzyludzkich. Braku miłości
rodziców do dzieci, które z kolei mają dzieci i przekazują dalej swoje
patologiczne zachowania.
Obraz zrobiony sprawną ręką reżyserską. Operator wykorzystał doświadczenia, z kręcenia
teledysków co nie raz jest nużące i denerwujące. Młodzi aktorzy zagrali swoje
role poprawnie. Magdalena Berus i Nikodem Rozbicki pewnie jeszcze nie raz
zagoszczą na ekranie kinowym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz