Mój romans z muzyką Józefa Skrzeka rozpoczął się niewinnym zakupem w 1980 r. płyty "Ojciec Chrzestny Dominika" jest to solowe dzieło multiinstrumentalisty. Od pierwszego słuchania pokochałem muzykę Józefa Skrzeka.
Zacząłem
gromadzić i poznawać muzykę. Poznałem, zespól SBB pierwotnie znany, jako
Silesia Blues Band nie raz tłumaczono nazwę jako „szukaj, burz, buduj”.
Członkiem zespołu od lat jest Antymos Apostoliakis, który gra na gitarze.
Józef
Skrzek to prekursor muzyki organowej połączonej mocnym brzmieniem rockowym.
Oryginalność muzyki przysporzyła mu sławy w całej Europie. Już w latach 70.
był zapraszany na wiele festiwali i
koncertów w europie zachodniej. Tworzona przez Józefa Skrzeka nowa „formuła
muzyki uniwersalnej” od lat jest kochana przez fanów.
Józef
Skrzek to wielki wirtuoz niebojący się eksperymentować. Do tworzenia muzyki
wykorzystał wiele instrumentów. Łączy tradycyjne organy piszczałkowe z
instrumentami elektronicznymi. W rozbudowanej formie muzycznej maluje obrazy,
pejzaże. Ubarwia nam świat. Muzyka w swoim przekazie jest energetyczna, a zarazem
sentymentalna. Każdy dźwięk jest przemyślany. Dzieła muzyka są spójne jak
dobre opowiadanie.
Józef
Skrzek nie ogranicza się tylko do tworzenia muzyki na płyty, ale pisze ją
również dla filmu, teatru, opery, jak również na potrzeby sakralne. Ogromne na
mnie wrażenie zrobił koncert dla papieża Jana Pawła II z wykorzystaniem wierszy
Karola Wojtyły.
Pisze
ten tekst, aby koleiny raz pokazać, jak dużo utraciłem przez picie. Ostatnimi laty bardzo ograniczyłem słuchania muzyki, byłem skupiony na zaspokajaniu
swoich potrzeb w postaci alkoholu. Teraz kiedy jestem trzeźwy, wracam do muzyki
Józefa Skrzeka.
Wiele
jest miejsc, dzieł artystycznych, które pragnę sobie przypomnieć lub poznać
teraz kiedy jestem trzeźwy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz