Co może
wydarzyć się w deszczowy dzień? By, otrzymać odpowiedz, udałem się do kina. W
pustej sali, samotnie obejrzałem film Woody Allena „W deszczowy dzień w Nowym Jorku”.
Lekka komedia z
dużą dawką ironii jak to u Woody Allena. Młodzi ludzie wyruszają na weekend do
Nowego Jorku, by spędzić tam radosne chwile. Reżyser prowadzi nas po tym
miesicie w strugach deszczu, zachęca do odwiedzenia stolicy świta. Główny
bohater rodowity nowojorczyk pragnie zabrać swoją wybrankę po zjawiskowych
miejscach miasta. Zdarzenia jednak prowadzą do rozstania pary zakochanych.
Woody Allen w kolejnych
scenach opowiada o ludziach poszukujących swojego miejsca i celu życia. Rozpoczynając, od głównych bohaterów, sfrustrowanego reżysera, aktora lekkoducha,
matki Gatbsyego ( Timothee Chalamet), która opowiada o swojej przeszłości. W
rozmowach podejmują tematy związane ze sztuką, kulturą, mówią o relacjach,
ciągłe poszukiwanie siebie i wpisywanie siebie między pozostałych.
Historia jak
wiele opisanych na ekranach światowego kina. Mnie urzekła atmosfera Nowego Jorku. Zapragnąłem tam
pojechać, to tylko marzenie, którego nie zrealizuje. Scena, kiedy Gatbsy gra na
fortepianie w barze zachęca do próby przeżycia podobnego zdarzenia.
Film miejscami
nudnawy. Ale, który film Woody Allena nie ma miejscy nudnawych. Warto iść do
pustego kina i obejrzeć dzieło kultowego reżysera.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz