Sapiens od zwierząt do bogów Yuvala Noaha Harariego to opowieść o nas i dla nas








Po „21 lekcji na XXI wiek” Yuvala Noaha Harariego przeczytałem kolejną publikację
"Sapiens od zwierząt do bogów”. Autor w opasłym dziele przekazuje nam swoje dowody, na to skąd jesteśmy i dokąd zmierzamy.   Książka napisana przystępnym językiem, przeznaczona dla szerokiego gremia czytelniczego.

Harari rozpoczyna wędrówkę po ludzkim bycie od czasów prehistorycznych. Nakreśla nasz wizerunek na tle innych gatunków ludzi zamieszkujących ziemie. Homo Sapiens jest najbardziej ekspansywnym i zaborczym gatunkiem i doprowadza, do wyginięcia innych osobników chodzących na dwóch nogach.  Fakty przytoczone przez pisarza odbrązawiają nasz gatunek, to my jesteśmy największym niszczycielem flory i fauny. Pewnie wiele osób potraktuje to stwierdzenie, jako dowód na istnienie Boga, który wybrał Homo Sapiens do panowania na ziemi. Mnie taki Bóg przeraża,nie ma w nim miłości a wszystkie opowieści, o Stwórcach życia podkreślają o miłość do wszelkiego życia powołanego przez Byt transcendentny . Dochodzę do wniosku, że to Ludzkość stworzyła opowieść o naszej wyjątkowości. A tak naprawdę nie wyróżniamy się biologicznie niczym od pozostałego życia na ziemi. Bóg dał nam świadomość, tym się różnimy.

Nie sięgając po dzieła typowo naukowe, można się dowiedzieć, jaką rolą jest w naszym życiu plotka, że tylko my potrafimy rozmawiać o hipotetycznych sytuacjach, wymyślać historie. To dzięki mitom potrafiliśmy stworzyć społeczeństwa. W przekroju dziejów z przekonania, iż zwierzęta mają duszę do sytuacji, kiedy hodowlę zwierząt zostały odhumanizowane. Osobnym rozdziale filozof zajął się naszym wpływem na ziemie, jako planety i do czego może doprowadzić nasza ekspansja. Kreśli czarny scenariusz, ale również wskazuje na możliwości człowieka i unikniecie katastrofy ekologicznej. Ocieplenie klimatu jest wyzwaniem dla społeczności międzynarodowej, ale udowodniliśmy w przeszłości, iż nie jednokrotnie radziliśmy sobie z podobnymi problemami.

Jako przypadkowi panowie ziemi na przestrzeni wieków wszczynamy kolejne rewolucje, poczynając od agrarnej, poprzez wymyślenie pisma, wynalezienia pieniądza, tekstu drukowanego, bumu przemysłowego, po zdobycze kosmiczne. Stoimy na progu rewolucji z przekazywaniem danych i utratą podmiotowości i wolnej woli. Jak poradzimy sobie z tymi wyzwaniami?

Pokłosiem wszystkich sukcesów ludzi jest ogromny rozwój gatunku Homo Sapiens. W nasze DNA jest wpisane ciągłe dążenie do pokonywanie kolejnych barie.

Cementem rozwoju jest religia, jako twór umożliwiający scalenia społeczeństw dla jednej idee, która przynosi lepsze życie wybranym. Kto opowiada historie, ten ma władze nad ludźmi. Obecnie, kiedy stare religie odchodzą w niepamięć, na scenę wychodzi nowa opowieść, mit, to pokładanie nadziei w stworzenie sztucznej inteligencji dla dobra ludzi. Harari przestrzega, przed takim myśleniem nie daje jednak recepty na rewolucje, która nas czeka.

Lekarstwem na zbliżającą się katastrofę lub jak kto woli rewolucje ( moim zdaniem), jest kolejny raz współpraca. Dla tego wymyślono religie i nurty filozoficzne, by tworzyć społeczeństwa mogące się rozwijać. Czeka nas przyjście kolejnego mesjasza, który uporządkuje wartości. Kultura chrześcijańska idzie w zapomnienie. Islam jest religią nie postępową, więc w przyszłości nie odegra ważnej roli. Mesjasz dla mnie to nie osoba, czy bóg. Musi nadejść rewolucja, która jak zawsze ma swoje ofiary, a pozostali zaczną tworzyć nowego człowieka, aby tylko nie była to istota odhumanizowana.

Matematyka nadal będzie najważniejszą nauką, to dzięki niej będziemy mogli coraz lepiej rozumieć nas samych. Przed nami jest zadanie odpowiedzenie na pytanie, co do jest świadomość i czy mamy wolną wolę.

Traktuje powyższą książę, jako zbiór haseł, nad którymi powinniśmy się pochylić, by nie dopuścić do zagłady ludzkości. Szkoda nas tacy ładni jesteśmy.

Autor sceptycznie odnosi się do istnienia Stwórcy naszej rzeczywistości. Mnie nie przekonał do swojej idei, iż to biologia tylko. Dochodzę do innych wniosków. Wiem, że jest Bóg, a my Ludzie różnie sobie Go opisujemy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Polecane

Twarzą w twarz z wyzwaniami: Nowa droga Starachowic po wyborach

                  Wybory za nami, rozpoczęły się kłótnie o podział politycznego stołu. W Radzie Miasta jest wszystko jasne. W Powiecie b...