Staraliśmy się przez modlitwę i medytację poprawiać nasz świadomy kontakt z Bogiem, tak jak Go rozumieliśmy, prosząc jedynie o poznanie Jego woli wobec nas oraz o siłę do jej spełnienia.

 


 

 

 

Staraliśmy się przez modlitwę i medytację poprawiać nasz świadomy kontakt z Bogiem, tak jak Go rozumieliśmy, prosząc jedynie o poznanie Jego woli wobec nas oraz o siłę do jej spełnienia.

 

                Oto stoimy przed Krokiem 11, który obok Kroku 3 i 7 jest krokiem duchowym. Jednocześnie jest dalszym ciągiem Kroku 10. Zwracamy się do swojego Boga, aby nam ujawnił swoje zamierzenia związane z nami. Czy tak jest naprawdę? Bóg nie będzie wpływał na nasze życie, ale przez modlitwę i medytacje to my odkrywamy, co jest dla nas najlepsze. Pogrążani w zadumie poznajemy siebie i swoje możliwości, odkrywamy, jak możemy współistnieć, wśród innych ludzi, jak radzić sobie z problemami.

                Krok 11 nie określa jak mamy medytować, czy się modlić. To jest nasza indywidualna sprawa. Można korzystać modlitw z jakieś konkretnej religii. Korzystać z systemów medytacyjnych. Techniki są sprawą drugorzędną, najważniejsza jest uczciwość wobec siebie. W kontakcie z Bogiem tak jak Go rozumiemy, poznajmy swój charakter. Wiemy, na co nas stać i gdzie chcemy dotrzeć.

                Modlitwę i medytacje trzeba prowadzić systematycznie, aby łączność z Siłą Wyższą była stała.

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Polecane

Twarzą w twarz z wyzwaniami: Nowa droga Starachowic po wyborach

                  Wybory za nami, rozpoczęły się kłótnie o podział politycznego stołu. W Radzie Miasta jest wszystko jasne. W Powiecie b...