Troska o Trzeźwość: Asertywność, Empatia i Kompromis w życiu Alkoholika

 

 

 


 

 

 

Empatia: To zdolność do rozumienia i dzielenia uczuć innych ludzi. Osoba empatyczna potrafi postawić się w sytuacji drugiej osoby, zrozumieć jej emocje i reagować z szacunkiem oraz zrozumieniem.

Asertywność: To umiejętność wyrażania własnych myśli, uczuć i potrzeb w sposób jasny, bez agresji, ale jednocześnie bez poddawania się czy manipulowania. Osoba asertywna potrafi bronić swoich praw, ale również szanuje prawa innych, co sprzyja zdrowym relacjom interpersonalnym.

W skrócie empatia to zdolność do rozumienia innych, a asertywność to umiejętność skutecznego wyrażania siebie.

Oto dwie cechy ważne w życiu alkoholika, moim życiu po zaprzestaniu picia.  W pierwszej kolejności zaprezentowałem krótką definicję empatii, choć w moim bycie ważniejsza jest asertywność, którą stosuje, aby czuć się dobrze w trzeźwości. Asertywność potrzebuje do jasnego wyrażanie swoich uczuć i emocji, do stawiania granic. Bariery, którą stawiam, nie jest ogrodzeniami nieprzekraczalnymi. Przejście ich może odbyć się za zgodą moją. Kiedy stawiam granice? Bezwzględnie buduje w aspekcie radzenie sobie z alkoholizmem. Wypadku, kiedy czuje zagrożenie, mój stan zdrowia może się pogorszyć wyniku kontaktu z osobami pijącymi, przebywania podczas uroczystości, imprez rodzinnych, zawodowych, towarzyskich nie powstrzymam się od opuszczenia pomimo ostracyzmu ze strony osób uczestniczących. Ja alkoholik muszę wiedzieć, iż zagrożeń muszę unikać. Środowisko pijące nie jest dla mnie dobre, widok pijanych, rozmowa z nimi może pobudzić chorobę, która jest ze mną, na dobre i złe.  A co mówi życie? Rodzina już się przyzwyczaja. Biscy nie rozumieją, iż pójście na imieniny do szwagra i patrzenie na picie alkoholu to dla mnie zabójstwo. To tak jak nieumiejącemu pływać, proponować, przebywać w wodzie na wysokości ust. Prawdopodobnie się nie utopi, ale czasu przyjemnie nie spędzi. Odkąd nie pije, uczestniczyłem kilka razy na imprezach, uroczystościach gdzie był pity alkohol. To moja indywidualna decyzja po rozpatrzeniu wszystkich za i przeciw. Pierwsza zasada, kiedy zastanawiam się, nad podjęciem decyzji brzmi: nigdy nie sugeruje się poprzednimi sytuacjami. Dwa: presja nie może być decydująca w podjęciu decyzji. Mój obecny stan zdrowia jest najważniejszy. Korzystam również z sugestii mityngowych. Staram się nie wykorzystywać asertywności (niekiedy zachowania egoistycznego) wobec społeczeństwa w szczególności bliskich, kiedy nie dotyczy to choroby alkoholowej.

Empatia to założenie czyichś butów i przejście jego drogą, tak mówił Jan Paweł II. W każdym widzę siebie, swoje strachy, lęki. Drugi człowiek to ja w lustrzanym odbiciu. Godzę się na moje potknięcia, pozwalam sobie na wytłumaczenie, obronę i oczekuje akceptacji. Podobnie postępuje z innym alkoholikiem. Łatwo jest krytykować.

W asertywność i empatie wplatam jeszcze kompromis i pokorę. Ciągłe stawianie własnego dobra na ostrzu noża może spowodować osamotnienie. Za każdym razem, kiedy tego wymaga sytuacja, ze spokojem staram się wytłumaczyć swoje zachowania, jednocześnie nie oczekuje zrozumienia, ono nie jest mi potrzebne do podjęcia decyzji. Podobnie jest z empatią, bezwzględnie staram się zrozumieć ludzi. Choć nie jest to bezwarunkowe. Staram się nie szkodzić pomimo nie zrozumienia zachowania alkoholika. Piszę to w kontekście choroby alkoholowej. Scenariusze, życia ludzkiego ciągle weryfikują moje poglądy, oceny i zrozumienie. Asertywność, empatia, pokora, kompromis to definicje płynne. Bez jednej zamkniętej tezy, dowodu i definicji.

 

Taniec z własną naturą: Refleksje po seansie filmowym Zabicie ciotki

 



 

 

Dzisiaj po raz pierwszy uświadomiłem sobie brak pretekstu, żeby dłużej żyć. Wydany na pastwę własnej natury, męczę się strasznie. Pragnę celu jak cierpiący, który pragnie jakiegokolwiek lekarstwa.

 

                Zabicie ciotki to niedokończone dzieło Andrzeja Bursy, poety. Język, jako środek wyrazu Andrzeja Bursy jest wysokich lotów i wymaga od czytelnika wyzbycia się lęku wysokości.  Na scenariusz przerobił powieść Grzegorz Królikiewicz. Powstał film o majakach, złudach.

                Film obejrzałem dzięki platformie Ninoteka. Obraz powstał 1984, czyli w zamierzchłych czasach analogowych. Wówczas byliśmy innym gatunkiem człowieka. Bardziej poddany na bodźce energetyczne, świetlne i dźwiękowe.

                Jurek młody student poszukujący sensu życia zabija swoją opiekunkę, ciocie. Czy na pewno zabija?

Ty zakochałeś się w swojej wyobraźni. A najgorsze piekło to jest właśnie takie, gdy myśl o zbrodni toczy się w tobie jak koło i trwa w powtórzeniach i chociaż sumienie twoje patrzy na to w udręce, to wola twoja nie może już zatrzymać ruchu powtórzeń. To jest właśnie twoje piekło.

                Film jest dekadencki i przygnębiający, snuje opowieść w szarości i z niewielkimi przebłyskami światła i koloru. Jurek, jak już pisałem, szuka sensu życia. Wszyscy szukamy sensu życia. Mało, kto go znalazł. Błąkamy się po świecie z przekonaniem o słuszności naszej egzystencji. Wartościujemy nasze dni na ziemi.  Jurek zasklepił się w życiu wewnętrznym. Egzystencja fizyczna miesza się z wyimaginowaną. Wyobraźnia wewnętrzna bohatera staje się obsesją. Lęki i wieloznaczne skojarzenia prowadzą Zabójcę (czy na pewno) do próby samobójczej. Zabicie ciotki staje się symbolem samobójstwa. Reżyser obrazuje nam myśli bohatera, niewidoczną część kadru. Pojawiają się subiektywne przeżycia i obiektywne wydarzenia. Kwestia spowiedzi jest otwarta. Czy ona zaczyna opowieść, czy ją kończy? Jednoczesny początek i koniec nie może istnieć bez wnętrza.

                Reżyser zmusza widza do wyobrażania sobie kadrów. Nie widzimy zabijanej ciotki. Czy bohater zabił ciotkę?

Decyzja o Życiu w Trzeźwości: Przełom w Chorobie Alkoholowej



 

 

W życiu każdego alkoholika istnieją chwile, które definiują naszą drogę, a jednym z najważniejszych wyborów może być decyzja o leczeniu choroby alkoholowej. Inspirując się filozofią Anonimowych Alkoholików i ich 12 Krokami, odkrywam, że choć nie mogę zmienić całego świata, to mogę zrobić coś, co odmieni moje życie i relacje z najbliższymi.

Pierwszym krokiem ku trzeźwości jest przyznanie się do choroby i  problemów z nią związanych. Wielu z nas unika spojrzenia prawdzie w oczy, ale prawdziwa moc kryje się w świadomości własnych słabości. Decyzja o zaprzestaniu picia staje się kamieniem milowym, otwierającym drzwi do odnowy. To moment, w którym zaczyna się droga w kierunku zadbania o własne zdrowie psychiczne i fizyczne.

Skupienie na życiu w trzeźwości to nie tylko unikanie alkoholu, ale także budowanie nowego, pełnego sensu życia. Proces ten oparty  na filozofii 12 Kroków AA, które obejmują zaakceptowanie, przebaczenie i dążenie do duchowego rozwoju. Krok po kroku,  odzyskuje kontrolę nad swoim życiem.

Odnowa relacji to kolejny krok. Alkohol często niszczy więzi rodzinne i przyjacielskie. Zdecydowane postanowienie o trzeźwości otwiera drzwi  naprawienia tych relacji. To proces wymagający czasu i cierpliwości, ale efekty są bezcenne. Przebaczenie, zarówno sobie jak i innym, staje się fundamentem, na którym można odbudować zranione więzi.

Przeżycie miłości prawdziwej staje się możliwe dopiero po oczyszczeniu umysłu i serca. Trzeźwość daje szansę na prawdziwe zrozumienie siebie i innych, co jest kluczowe dla zdrowych i trwałych relacji. Wspólne przezwyciężanie trudności, budowanie zaufania i szacunku-to wszystko staje się możliwe w trzeźwości.

Jednakże, choć droga trzeźwości jest pełna nadziei, należy pamiętać o kwestii determinacji i przestrzegania zasad trzeźwego życia. W każdej chwili może nadejść kryzys, wymagający działania i wsparcia społeczności. Niedbałość, bierne podejście lub ignorowanie potrzeby ciągłej pracy nad sobą może prowadzić do załamania i zejścia z dobrej drogi życia.

Nie czujność i nieświadomość towarzyszące zbyt wielu chwilom groźnym, iż znów popadniemy w pułapkę alkoholu. W trzeźwości trzeba być czujnym, świadomym i aktywnym uczestnikiem własnego życia. Kłopoty mogą czyhać na każdym kroku, ale ze stanowczością i wsparciem Wspólnoty AA, można im skutecznie przeciwdziałać.

Podsumowując. Decyzja o trzeźwości, to nie tylko zobowiązanie do zaprzestania picia, ale również świadome dążenie do pełni życia. Filozofia Anonimowych Alkoholików i 12 Kroków AA oferuje solidny fundament dla tego trudnego, ale satysfakcjonującego procesu. Zrobienie czegoś dla siebie, dla swojego zdrowia i relacji z otoczeniem, to inwestycja w lepsze jutro, które zaczyna się już dziś.

 

Polecane

Recenzja spektaklu „Dowód na istnienie drugiego”

                                                                                               Zdjęcie TVP        Spektakl „Dowód na i...